2024-08-21 20:02
Od wielu lat taki sen: ostatnia klasa liceum, zbliża się matura, nie chodziłem w ogóle na matmę i teraz muszę napisać pracę klasową dla takich dysydentów jak ja, pracę, do której jestem doszczętnie nieprzygotowany.
Nie jest to koszmar, ale na pewno gatunek pokrewny (btw - czy my, tj. ludzkość, dysponujemy jakąś sensowną genologią snów?).
Ostatnio sen się pojawia w nowej wersji - matematykę zastąpiła geografia.
No i ja niewiele rzeczy w życiu rozumiem, to pewne, ale ta podmiana jest w topce.