2024-08-10 13:29
Sytuacja sprzed chwili w tramwaju. Kobieta wychodzi spacerówką przodem. Wózek z dzieckiem w środku przewraca się na chodnik, Pani również. Oboje płaczą, Pani bardzo się przestraszyła. Partner z drugim, starszym (również płaczącym) dzieckiem podbiega pomóc. Wyglądało to dramatycznie ale wiecie co? W tym całym zdarzeniu miałam nieprzyjemność siedzieć pośrodku mohera i moherzycy, którzy zaczęli wymieniać między sobą spostrzeżenia. Głośno, żeby wszyscy słyszeli. Roztrzęsiona Pani, przed ->