2024-05-10 04:52
Malowałam wczoraj komody i (nie ukrywam) dobieram kolory po nazwach, które mi się podobają. Śmiało kupię bagnistą zieleń z nutą gówna jeżeli nazywa się "Kremowa sosna w blasku melancholii". Wczoraj moje serce zdobył "Dzik w kukurydzy". "Dzik w kukurydzy" rozumiecie to? I jak czymś takim nie malować?