2024-06-06 08:30
Co prawda nie wychowałam się na wsi, ale na przedmieściach małego miasta. Od kilku lat mieszkam w centrum dużego miasta i nie wróciłabym na wypizdów na stałe nigdy 😅. Romantyczny zapach kurnika sąsiada latem, zimą zapach palenia czym popadnie w piecu, dwie średniej jakości knajpy na krzyż i autobus co godzinę o ile przyjedzie, super wspomnienia 😆 nie zapominajmy o idealnej ciszy... o ile sąsiad nie będzie darł japy, a drugi nie będzie akurat naprawiał motocykla na podwórku xD