2024-07-25 04:37
PAN Krokodyl mówił do mnie marcinku marcinku , śniadania mi odawał to mnie zastanawiało, bo z listów się dowiedziałem że to Krokodyl i uwierzycie mi bał się przyjechać tu do mnie a czemu ? Ja wiem czemu , a on płakał śmiał się jednocześnie myślę sobie hmm co to będzie co to będzie renta będzie czy nie będzie hmm dopalacze w Łodzi? Hahahaha