2024-07-15 00:06
Młodszy brat Eribonne’a i starszy brat Eduarda Louis’a, wraca do swojego Reims, do osobistej historii przemocy, wstydu, pochodzenia, matczynego nieutulenia, zakazanych apetytów. Wypalony tysiącami pożądań, wybuchów i aktów skruchy, z nagą czaszką śmiejącą się z billboardów trychologów, pisze bez tabu, w kraju, gdzie jak mówi Piotr Jacoń, codziennie prosisz o chleb w piekarni, która utrzymywana jest z Twoich podatków, a obsługa codziennie na ladę rzuca ci pęto kiełbasy. A ty nie jesz mięsa.