Mam ostatnio cięższy czas. I zastanawiam się, czy serio bycie z ludźmi w takich momentach jest pomocne? Ja w takich momentach mam tendencję do izolowania się od ludzi.
Jak u Was to wygląda? W takich chwilach się i wolicie pobyć w samotności? Czy chcecie otaczać się ludźmi?