2024-09-12 17:37
absurdalnehistorie
Stoję teraz w Leclercu za babą koło 60-tki, w kolejce po mięso. Wiadomo, hipermarket, długa lada wędlin, dziesiątki do wyboru.
Pani zza lady pyta:
- Co podać?
- A ta szynka to co to jest?
- Szynka wędzona.
Chwila ciszy.
- A DOBRA JEST?
No iksde. Czy ona myśli, że te kobiety za ladą mają degustację każdej dostępnej szynki zanim zaczną pracę tam? :D
Macie jakieś podobne absurdalne historie?