2024-09-12 15:36
Oj, wiem co czujesz. Na obiedzie z okazji 30-tki omawiałam plan wyprowadzki, po 5 latach wspólnego mieszkania (i narzeczeństwa).
Mi pomogły przyjaciółki i przyjaciele - dużo rozmów przy kawie, planszówek, wspólne treningi, otwarcie się na ludzi. Rodzina, która powtarzała ile dobrego czeka za rogiem. I czas - po 2 latach nie mam już żalu, choć nadal mam poczucie straconych 10 lat. Przesyłam wirtualne uściski 🫂
Trzymaj się!