Oznaka zaufania 😊

Osobne konta są wygodnjejsze, bo nikt nikomu nie zagląda w wydatki. Prezenty mogą zostać tajemnicą, a przestrzeń prywatna też jest ważna. Jak ktoś potrzebuje pieniędzy, to się przelewa i tyle. Związek nie musi wszystkiego robić wspólnie, np. osobno się sra.

Mam z mężem wspólne konto i nie czuję zeby ktokolwiek z nas tracił przez to finansową niezależność. Ale też może dlatego że mamy trochę inne podejście do pieniędzy niż większość ludzi, tzn nie traktujemy ich tak pobożnie 😂 są to są, nie ma to nie ma. Każdy wydaje na co chce, informujemy się tylko żeby nie było potem zdziwienia gdzie znikły pieniądze. To nie jest też to że każdy ma wgląd w wydatki bo nie sprawdzamy wyciągów z konta chyba że obydwoje nie wiemy czemu zostało nam tak mało pieniędzy😂

Oznaka raka umysłowego

Ja swoje, on swoje, NASZE to te gdzie odkladamy pieniądze na jakiś większy wydatek np wycieczkę czy czarna godzinę. Nasze “prywatne” konta nas nie interesują

My mamy wspólne konto, na które przesyłamy po równo kasę i zmniejszenie robimy zakupy. Nie jesteśmy nawet narzeczeństwem, jest wspólna kasa ale i odrębna 😅

Osobne, ale mam dostęp do męża (przed ślubem już tak było) konta. Mąż do mojego nie chciał. Jemu to pasuje, mi też

To.. głupota ;)