2024-08-25 02:45
Pamiętam jak się cieszyłam z powrotu do szkoły po wakacjach. Niestety radość trwała do pierwszego zadania domowego 😂
Pod koniec sierpnia jednak cieszyły mnie te przygotowania, nowe zeszyty, oprawianie książek… jestem z tych czasów, gdzie margines w zeszycie trzeba było sobie narysować. Odmierzało się 2cm u góry i u dołu nakłuwało cyrklem i do dziurek rysowało margines. Pod koniec zeszytu i tak zawsze robił się coraz węższy. A pamiętacie zapachowe oprawki na zeszyty? 😏
I tak bym nie wróciła.