On to musi być nieatrakcyjny w oczach tych kobiet... Nie dość że gra w gry to jeszcze figurki zbiera...

Nie, nie naprawde. Źródłem tego wykresu jest TikTok gościa obserwującego ptaki który zrobił go dla żartów.

To bardzo dużo zależy od tego czy hobby nie zaczyna się przeradzać w uzależnienie. Mój chłopak uzależnił się od gier, grał od powrotu z pracy do 2-3 w nocy, prawie wgl nie jadł, burdel w domu okropny + darcie się w nocy nie pomagało. Obecnie jest dużo lepiej, bo walczy z uzależnieniem i zdaję sobie sprawę, że granie przez 8-10h bez przerw wykracza po za normę. I wydaje mi się, że przez to gry urósł do takiej rangi. Z mojego doświadczenia: Ja gram w gry, ale zwykle max 3h (z wyjątkami do 6h)

Ja bym się nie umowila z wędkarzem xD

Granie w gry z partnerem ideolo, jeszcze jakbyśmy lubili te same tytuły. Nie narzekałabym 🤔

Sama gram, więc mi to nie przeszkadza o ile zna umiar. :)

I fajnie, więcej grających dla tych, które same grają xD

Przeraża mnie fakt, że wypychanie zwierząt jest niżej, niż granie xD. Plus co jest złego w komiksach i figurkach i graniu? Czuję się personalnie dotknięta tymi statystykami.

Może zacznijmy od tego że taksydermia jest zajebista i to nie tylko wypchanie zwierząt...

Mnie nie przeszkadza o ile to jest w granicy rozsądku, a zazwyczaj nie jest, patrząc na znajomych. Kobieta nie ma ochoty za faceta wszystkiego robić, albo siedzieć ciągle w domu, bo on gra.