też chciałabym wiedzieć, bo sobie nie radzę 🫡

Zrozumieniem, że na jedną ofertę przypada po kilkadziesiąt (czy nawet może kilkaset) kandydatów, a filtrowaniem CV zajmują się nietechniczni rekruterzy, którzy nawet nie mają pojęcia, co filtrują i jak oszacować wartość kandydata. Więc choćbym był obiektywnie najlepszym kandydatem, to przy takim spływie jest to kwestia losowa, czy akurat moje CV będzie wylosowane. Więc mogę albo wysyłać w kolejne miejsca albo szukać innych sposobów szukania pracy albo kombinować nad pomysłem na biznes.

A chuj wie, ja nawet roboty dorywczej nie mogę znaleźć XDD to jest kurwa tragedia

No i jeszcze: warto wybrać sobie chociaż jedną przydatną na rynku pracy umiejętność i się jej uczyć (to może być język obcy, znajomość jakiegoś programu itp.). Wtedy można poczuć, że coś się robi, a nie tylko szuka pracy.