Policz, ile jesz obecnie. Obetnij 200kcal i rob 8-10tys kroków dziennie. Ale ważysz mało, więc to nie jest problem 'wagi', a proporcji mięśni do tłuszczu. Nie masz mięśni, więc albo zaczniesz trenować siłowo, albo będziesz musiala chudnąć do kości.

Zgłosić się do psychologa, bo waga jest prawidłowa, a chęć schudnięcia do bardzo niskiej zdecydowanie nie

Żadem normalny dietetyk nic ci nie porzdzi,bo to będzie za niska masa ciała do wzrostu. Nie wpadaj w skrajności bo będziesz miała ciężko wyjść i się zagubisz , może jakiś sport,bo pewnie uważasz się za gruba bo jesteś skinnyfat i widzisz tylko tłuszcz gdzie go nie ma. Wyzezn się i zobaczysz różnice.ale nie Głódź się dla własnego zdrowia.😉

Przemyśl temat: https://dbamoforme.pl/next/public/blog/post/plan-dietetyczno-treningowy Lub po prostu zapraszamy na blog. Sporo tematów, które mogą Cię zainteresować. https://dbamoforme.pl/next/public/blog

Jestem trenerem od 10 lat i właścicielem studia treningowego od 4. Nie robić tego.

Nie chudnąć, ewentualnie zacząć trening siłowy na utrzymaniu - masa mięśniowa jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie możemy dla siebie zrobić. Jeśli komentarze "nie chudnij" i "idź do psychologa" sprawiają ci satysfakcję, to jest właśnie ostatnia chwila, żeby się do psychologa wybrać, zanim zaburzony obraz siebie doprowadzi cię do poważnych zaburzeń odżywiania. Trzymam kciuki za twoje zdrowie

Chcesz spalić mięśnie jakie masz? Bo wątpię, że masz 7kg tkanki tłuszczowej w nadmiarze. Jeśli nie podoba Ci się wygląd sylwetki to lepiej zacząć trenować żeby uwypuklić i zarysować mięśnie. Odchudzanie zdecydowanie odradzam w tym wypadku, bo to niezdrowe.

a skąd cel w postaci 44/43?

Żaden dietetyk nie powinien pomagać w osiąganiu niedowagi.

Buduj mięśnie będziesz mieć lepsza sylwetkę nie chudnij już. Osiągniesz to treningiem z obciążeniem i duża ilością białka dla ciebie ok 100 gr dziennie