2024-09-07 22:43
Moja subiekywna lista najprzyjemniejszych dla oka, oprócz mojego absolutnie zajebistego męża, facefów:
1. Karim Benzema
2. Jason Momoa
3. Saint Levant
4. Wokalista Royal Republic, jakkolwiek się nazywa
5. Teddy Riner (judoka)
6. Seb Delogu (ten wielki lewak od Melenchona, który kazał prawakowi zejść z drogi)
7. Marcus Thuram (po zdissowaniu M'bappé)
8. Tom Hardy
9. Nos Damiana Davida z Mäneskin
10. Gary Lineker ex equo z DCL.