Zgadzam się z Tobą. Też nie mogę się doczekać 😛

Tak,pół roku temu wolałam o ciepelko na stare kości ale to słońce w tym roku wyjątkowo męczące więc czekam na deszczyk i chociaż 15-20 stopni

Dokładnie, urlop się skończył, taka pogoda do szczęścia nie jest mi już potrzebna 😉 Choć te 15 stopni w tym tygodniu trochę przeraża. 18-22 byłoby idealnie.

Mieszkam w Gdańsku i serio, jak ciągle czytałam narzekania na upały, to zastanawiam się gdzie one są? W tym tygodniu faktycznie można było je poczuć i u nas, a ja nareszcie poczułam lato. PS. Zimne wiatry u mnie niemal cały rok. Nawet jak temperatura przyjemna ok. 22 stopni to ten głupi wiatr psuje i ja marznę.

Zacieram już rączki na deszcz, w końcu będzie można normalnie spać w nocy 😍

Upały przez długi czas co prawda nie są dobre, ale ochłodzenie i nadciągająca jesień wcale mnie nie cieszy. Jestem światłolubna i wolę ciepło. Ale najbardziej boli mnie coraz mniej naturalnego światła. Ja nie wiem jak ludzie potrafią mieć powera przez jesień/zime. Ja bym wiecznie spała i mam ogromne doły, że nie mam na nic energii…

A lubisz spać w nieogrzanym pomieszczeniu? No bo analogicznie do tego stanu, powinnaś pomyśleć o klimatyzacji i nie przeżywać piekła i przesypiać noce.

Nie, ja bym tak chciał 365 w roku :) Serio. Jestem fanatycznym ciepłolubem.

Nie, ja wręcz przeciwnie. Upał zawsze spoko

Nie, bo kocham lato, nawet jak jest ponad 30 stopni :)