Problemem jest brak ciągłości i praktyki. Można było nauczyć się mówić biegle, a potem nie mieć kontaktu z angielskim przez 20 lat i efekt byłby taki sam jak u tych co niczego się nauczyli 🫣No może po powrocie do mówienia szybciej poszłoby rozgadanie się na nowo.