Nie jest to temat tabu, ale... Teraz zaczyna się pojawiać inne podejście pt. Teraz każdy coś mąż każdy chodzi do psychologa i generalnie to wymyślacie sobie dolegliwości i choroby, zamiast się ogarnąć, co jest krzywdzące dla tych osób, które nad sobą po prostu pracują.

Jestem mega wdzięczna za to, że wokół siebie mam tylko osoby, które uznają terapię za coś normalnego 🫶🏻

Trzeba mieć szczęście żeby na dobrą osobę trafić

w mojej bańce już totalnie nie, a 4 lata temu jeszcze się wstydziłam depresji

Dla mnie mówienie o chodzeniu do psychiatry albo terapeuty jest jak mówienie o przeziębieniu. Normalizujmy to! Poza tym, nic bardziej nie imponuje mi jak ludzie, którzy zdecydowali się sobie pomóc i pójść na terapię - to wymaga zajebistej odwagi 🌞

Dla mnie to żaden temat tabu. Chodzę i otwarcie o tym mówię. Chociaż wydaje mi się, że psychoterapia stała się ostatnio nawet trochę modna.

Chyba zależy od bańki, w której żyjemy.

Misiu kolorowy. Myślę że nie jest to temat tabu w szczególności że ludzie są coraz bardziej samotni i ich problemy się pogłębiają. Chciałbym iść do specjalisty :<

Według starych ludzi jest to coś złego bo przecież młody nie ma żadnych problemów 🤡

Jest nadal, szczególnie u osób w średnim wieku i starszych. Chociaż u młodych też się zdarza, szczególnie widać to po wyśmiewających komentarzach w internecie.