A co w tym zabawnego? Jednym wystarcza 5k i nie chcą nic zmieniać bo nie muszą i to też jest ok, a inni potrzebują 50 czy 500k. Po co kategoryzować ludzi? Ja na przyklad mam szacunek do ludzi wykonujących podstawowe i niezbędne codzienne prace dzięki czemu zyje się nam lepiej a, ktore ktoś i tak musi zrobić. Ci ludzie są często na tyle zmęczeni swoją pracą + np. utrzymywaniem domu i rodziny, że nie mają czasu sił i chęci aby uczestniczyć w gonitwie pt "muszę zarabiać 50k miesiecznie"

Zabawne i paradoksalne natomiast jest to, że ci ludzie zarabiający 3/5k i tak zarabiają więcej jakby popatrzyć na średnia kilka lat wstecz niż Ty mająca w opisie obciachowy tytuł "networking" 🙃

No i Ci drudzy ludzie są bardziej szczęśliwi niż Ci pierwsi, kasa to nie wszystko, raz są, raz nie ma, zdrowia nie kupisz, szczescia tez, nawet głupiec by nie chcial

I jaka jest puenta tego zabawnego faktu?

Jest to tak absurdalna teza, że nawet śmieszylaby gdyby nie była żenująca 🙄

To w sumie jest logiczne 🙂

Nie wiem co w tym śmiesznego, niech każdy żyje jak chce xd

39, 45 kome 11 godzin temu .

Pożycz stówę do dziesiątego

Zabawne to są przygłupy z MLM’u, którzy są omamieni wizją 20/30k, a realnie jest dobrze gdy wyjdą na jakikolwiek plus XD