Tajemnicza postać w naszej duszy Pojawia się niespodziewanie Krąży ode mnie do ciebie Gdy zjednoczeni patrzymy w swoje oczy Zamknięte Dotyka naszych głębi, otwieramy się na siebie Idziemy sercem ręka w rękę ku sobie Cisza dookoła, tylko myśli szepczą Najczulsze słowa Nawet gdy przychodzi tam Gdzie prawo zabrania Oto objęła czule dwoje kochanków Niewolnych I kto Jej się oprze? Tajemnica to zbyt wielka.