Też pewnie położyłabym tak torebkę, na ziemi się nie stawia 🤭 ale nie robię problemu, jak ktoś chce usiąść. To nic, gorzej jak ktoś kłamie, że zajęte, a nikt nie zjawia się po dłuższej chwili. I tak ostatnio zachował się młody gość, który chciał mieć dwa miejsca dla siebie 😳

Bo to trzeba podnieć torebkę, wystarczająco blisko twarzy i zadać pytanie odnośnie zajmowanego miejsca! Oczywistym że nie odpowie, czyli wolne. (Odłożyć na nogi właściciela i być z siebie dumnym😈)

tzw. torba siedzi raszpla stoi, jak to była jakaś starsza babeczka to pewnie trzymała miejsce dla psiapsi

przestań, torebka jest zmęczona

W ogóle sformułowania typu, że w takiej sytuacji należy się odezwać i spytać czy wolne czy można usiąść to beka niezła. Właściciel plecaka, torebki sam powinien się zreflektować i zabrać swoje mienie by inny mogli usiąść.