2024-10-17 08:12
Wpadłem w jakąś czarną dziurę którą wyssała ze mnie entuzjazm , szaleństwo i to coś w sobie co zbliżało ludzi do mnie.
Czuję się jak kamień w lodzie.
Nie poznaje sam siebie ,wszystko mnie drażni.
Myśli mam milion na sekundę , chodzę jakbym był w innym świecie .
Nic mnie nie zachwyca , nie fotografuję ,unikam dłuższych rozmów ,a byłem gadułą i mega lubiłem poznawać ludzi ,a oni lubili mnie.
Martwi mnie to strasznie, bo co będzie gdy tak już mi zostanie i będę gburem .
Kryzys wieku średniego ?