2024-10-25 07:40
Na fali duskusji o obowiązkowych badaniach na ojcostwo i zrzucania pełnej odpowiedzialności za samotne macierzyństwo na kobiety: miałam ostatnio okazję być na mszy w kościele i naszło mnie objawienie, że Józef, którego uważamy za świętego i za bardzo istotną postać w wierzeniach chrześcijańskich, wychowywał nie swoje dziecko. I jakoś mu nic nie ubyło.
A ten cały brak wszelkiego szacunku dla takich mężczyzn i kobiety wychodzi przecież od samozwańczych chrześcijan. Gdzie tu logika? Nie ma.