2024-11-12 09:49
Zaczęłam dzień od kłótni. Jechałam rano zatłoczonym autobusem, razem ze starszymi paniami i chłopcem, około 8-10 lat. Przed tym chłopcem stał jeszcze mężczyzna z dzieckiem - tuż obok drzwi. Starsza Pani, chcąc wysiąść, warknęła do chłopca “Przesuń się!”, potem raz jeszcze, aż podniosła głos. Wtedy drzwi się otworzyły, najpierw wyszedł mężczyzna z dzieckiem, potem chłopiec i starsza Pani, warcząca do niego ze jest niewychowany i że ona go przecież nie będzie przepraszać. Zareagowałam 1/2