2024-11-23 08:47
Stół wigilijny i puste nakrycie. Dla kogo? Samotnego wędrowca/niespodziewanego gościa czy ducha przodka?
Czy kiedyś kogoś posadziliście na tym miejscu?
Moja koleżanka opowiadała, że kiedyś zadzwonił do ich drzwi starszy pan, powiedział, że jest samotny i chciałby w ten dzień nie być sam, zaprosili go do stołu.
U mnie 2 lata temu przyjaciele przywieźli ze sobą chłopaka, którego po dokonaniu coming outu rodzina się wyrzekła.