2024-12-25 13:19
Spędzam święta w Hadze i kurczę... za każdym razem, gdy jestem tutaj na święta, mam małego mindfucka. W Polsce, wiadomo, święta, więc wszystko jest zamknięte... Tymczasem tutaj: na śniadanie wyskoczyliśmy po bułki do piekarni obok, skończyła się kawa, więc w podskokach polecieliśmy do Lidla... I niby super, a jednak wciąż dziwnie 🙈