Nigdy tego nie zrozumiem. Jest 25 grudnia, godzina 18.57 a ludzie niedaleko mnie odpalają już fajerwerki. Moge wiedziec czemu ludzie przez cały tydzień do sylwestra i po sylwestrze strzelają nimi zamiast tylko tego sylwestra? I te śmigly którzy są like "psy szczekaja calym rokiem to 1 dnia mozna postrzelać fajerwerkami" 1 dzien a nie kurwa tydzień albo dwa. Ja nw ja musze chyba na odludna wyspe się przenieść bo mnie wkurwiaja debile którzy mało co się nie zesrają tymi fajerwerami.