2024-12-27 12:40
Ja mam już terapię za sobą… właśnie dzięki takim „wspierający” „prawdziwym” czy „szczerym” komunikatom (jak tu piszą ludzie)- całe życie byłam niewystarczająca. Nie miałam poczucia własnej wartości w ogóle. Niezależnie od wykształcenia… a to miałam za dużo w boczkach, a to za dużo pryszczy… to nie było ważne. Takie teksty nie wspierają! I to nie jest tak, że ona powiedziała prawdę objawiona. Nie umie inaczej komunikować! Można się jedynie nauczyć stawiać granice. Trzeba to przepracować!