2024-12-28 18:40
To powszechne zjawisko w komunikacji miejskiej. Jesli ktos robi to dyskretnie, to mi nie przeszkadza. Ale nie ogarniam, jak mozna wydzierac sie, albo myslec, ze kazdy jest zainteresowany nasza rozmoa w szczegolach, ewentualnie, ze jak mowimy w innym jezyku to inni tego nie szysza/nie rozumieja/rzucane przeklenstwa zanikaja w eterze.