2024-12-29 09:30
Urodziłam się tydzień przed końcem roku.
Całe życie wszyscy liczyli mój wiek rocznikowo i śmieszkowali, że tak naprawdę mam rok więcej, a nawet, że (hehehuhu) TRACĘ rok życia, bo ledwo mam urodziny, tydzień później jestem już rocznikowo starsza.
Do niedawna bardzo się tym denerwowałam. Jako dziecko uznawałam to za straszny dramat.
Dzisiaj, kilka dni po dość okrągłych urodzinach myślę sobie, że mam to gdzieś. Nie wiem, czy to depresja, czy po prostu dorosłość, ale nie przejmuję się już wiekiem.