2025-01-01 17:39
Nie wiem czy to warszawka, czy mieszkam w dzielnicy poj*bów. Od godziny 17 regularne fajerwerki, pies był tak przerażony, że nie zrobił nawet siku przed blokiem. Od 23 napie*dalanie fajerwerkami bez przerwy przez prawie 2h, które w większości przesiedziałam z psem w łazience.
Rok temu Sylwestra spędziłam na poznańskiej Wildzie. Były pojedyncze fajerwerki popołudniu, potem chwilę przed 23 przez jakieś 20 minut i potem spokój.