2025-01-05 11:33
Panowie ! Mam pytanie.
Jak się na to zapatrujecie? Macie swoje mieszkanie, spłacacie ratę kredytu, a tymczasem widzicie podejście niektórych kobiet, które deklarują, że mogą z wami zamieszkać, ale tylko pod warunkiem, że nie będą dokładać się do kosztów mieszkania ani części raty kredytu. Ograniczają swój wkład finansowy do symbolicznych opłat za media i ewentualnie dorzucenia się do kolacji. Jak się czujecie z takim podejściem, zwłaszcza w czasach, kiedy tak dużo mówi się o równouprawnieniu?