2025-01-25 18:02
Moja mama właśnie skończyła pierwszą z pięciu serii chemio i immunoterapii. Lata temu widziałam jak to wygląda u kogoś innego i naprawdę medycyna poszła do przodu.
Mama czuje się świetnie, ma apetyt, rozwiązuje krzyżówki i trochę się nudzi w szpitalu. Jutro jeszcze zastrzyk, który ma budować jej odporność i 3 tygodnie przerwy.
Teraz nasze życie to czas chemii i pomiędzy.
Ale jestem wdzięczna za takie samopoczucie mamy i zaangażowanie lekarzy.
Mam nadzieję, że pokona tego dziada.